Łał. Oryginalne. Nie podejmę się punktowania. Powiem tylko jedno słowo:
Małgorzata.
Kto czytał ten wie.

1. Musi tolerować moje zamiłowanie do spacerów po zachodzie słońca
2. Powinna zaakceptować mojego fioła na punkcie morza
3. Powinna wiedzieć, że jest czas mówienia i czas milczenia, które wcale nie musi być krępujące.
4. Wykształcenie nie ma znaczenia, ale inteligencja emocjonalna jak najbardziej
5. Powinna mówić szczerze co myśli, a nie owijać w bawełnę.
6. Jeśli mam doła, to niech nie pociesza mnie na siłę i nie szuka powodów, dla których warto żyć. Sam na nie wpadnę, tylko potrzebuję chwili, żeby się ogarnąć. Tak kwadransa w samotności i już mi przechodzi na tyle, że można ze mną normalnie pogadać.
7. Musi lubić czytać (nie mówię, że musi czytać kilka książek na tydzień, ale nie może uważać czytania ksiażek za stratę czasu)
8. Niech nawet nie próbuje ubierać mnie w: a) bokserki, b) spodnie sztruksowe, 3) swetry lub, Boże uchowaj, golfy
9. Musi, po prostu musi być romantyczna. Inaczej nici z seksu
10. Palenie toleruję, ale tylko papierosów.
11. Wierność to chyba sprawa oczywista.
12. Nie może namawiać mnie do picia alkoholu. Raz powiedziane "nie" w tej sytuacji musi wystarczyć.
13. Nie powinna specjalnie się stroić na spotkanie ze mną ani ukrywać swoich poglądów, tylko być sobą.
14. Wzrost i waga nie mają znaczenia. Poważnie! Różnica wieku - do 8 lat. Więcej się nie sprawdza
15. Jak ideał to ideał - głos Kory Jackowskiej z okresu albumu "Nocny Patrol"

Na razie tyle, ale może sobie coś jeszcze przypomnę.

Ostatnio edytowany przez Viljar (2008-11-02 22:31:24)

no dobra... może z 4 nienajlepiej...

Pinhead napisał:

Łał. Oryginalne. Nie podejmę się punktowania. Powiem tylko jedno słowo:
Małgorzata.
Kto czytał ten wie.

Ha, tak się nazywa moja największa miłość dotychczasowa.
I tyle w temacie, na razie nie spotkałem kogoś lepszego, ale pewni się to uda w końcu.
Dla mnie ideał to niezgodnie ze znaczeniem słowa zawsze była jakaś konkretna osoba z całym swoim nieidealnym bagażem wad 

Ja jestem czuła jak rewolucja październikowa, romantyczna jak bitwa pod Stalingradem, mój mężczyzna musi nosić bokserki i mundur, nie toleruje palenia - za wyjątkiem ognisk, moja inteligencja emocjanalna jest prosta jak kilo spagetti, śpiewem mogę wypłaszać szczury z piwnicy lub rozpędzać demonstrantów, wypić sobie lubię, i to czasem w towarzystwie, specjalnie ubieram sie w kobiece ciuchy, na co dzień latam w camo DPM, domem średnio sie zajmuję, wykształcenie jest dla mnie bardzo ważne, mam problemy z byciem szczerą i otwartą...
ALE: uszanuje czyjegoś pierdolca, bo sama mam taki-podróże, też lubie łazić po zmroku (ale uzbrojona) milczę kiedy książka, podróż lub układanie puzzli mnie wciągnie, wtedy lepiej nie zagadywać, bo staje sie gwałtowna, czytam pięć książek tygodniowo.

Wniosek jest taki, że byś ze mną, jako kobietą wytrzymał góra miesiąc, natomiast kumplami będziemy świetnymi, jak mnie poznasz to zapomnisz, że gadasz z  kobietą

Vania, nie interesują mnie "wady", o których nie napisałem
Co do picia, chyba niejasno sie wyraziłem: chodzi mi o taka sytuację, jaka miała miejsce dość niedawno, kiedy mi pewna osoba płci żeńskiej, na wieść o tym, że na (... <wydarzenie do wiadomości autora postu>) nie będę pił alkoholu, powiedziała: "Nie, Marek musisz się określić. Przecież jak tam będziesz to będziesz musiał pić, bo wszyscy będą". Załamka...

co wy z tymi idealami ? moj ideal kobiety - Patricia Morrison i moj av. To nie jest odkrywcze, wiem. A ogolnie to ludzie z pasja.

moze i jestem

ps. Vil ja nie umiem plywac i nie wiem czemu urodzilam sie nad morzem a ojciec plywal na statkach

nie umiesz plywac a lubisz przebywac na statkach ? to ryzykowne. Ja sie nie zblizam bo moge utonac.

hmm, to może na letnim OZS poprowadzimy szkółkę pływania?

nie głos jest ważny Vil, choć np . Hiszpanki mają strasznie "męskie" głosy... nie da się tego słuchać...

a mowia ze idealy nie istanieje a jednak jest nadzieja