Skrytojebca
Gekon napisał:
zasłyszane gdzieś w Wawie na imprezie
chuj ci w dupę i na imię
Sitar zwykł mawiać: "chuj mu w dupę i kawałek szkła."
Offline
Makarou de seur
"ty obrzygana cioto'
Offline
Makarou de seur
hmm. to może "żryj łupież z włosów łonowych"
Offline
Makarou de seur
ou jeee. By jam niegroźny jest.
kolejny epitet:
"mozesz mi skoczyć na kant kantów"
Offline
bleeeeeeeeeeeeee, ohyda z tym poprzednim
Ostatnio edytowany przez Adalbert (2009-01-03 16:27:36)
Offline
Makarou de seur
nom . bleeee. ale o to chyba chodzi...
Offline
Makarou de seur
nevermind.
na deser:
"Twoja stara soli mentosy"
Offline
Makarou de seur
kopie ci z ryja jak z murzyńskiej chaty
Offline
Makarou de seur
Wyglądasz, jakbyś s******lił z wiadra podczas skrobanki
Offline
Makarou de seur
Twoja stara sra do gara, a twoj stary to wpierd*ala
Offline
Makarou de seur
jesteś żałosny jak chinska porcelana
Offline
Makarou de seur
Twoja stara wznieca ogień
Offline
Le Mademoiselle
Twoja stara używa Nikona!
Jeszcze, ze starego forum: "Twoja stara klaszcze dla Dioramy, a twój stary gra na trąbce w Apoptygmie". Vaniu, to Twoje?
Ostatnio edytowany przez Elegant_Androgyne (2009-01-03 21:13:46)
Offline
Skrytojebca
Odpierdol się od Nikonów.
Offline
a swoją drogą, że spytam, co ludzi tak bawi w tych "twoich starych"? bo jakoś mnie nic. chyba, że nie znam jakiegoś tajnego klucza.
Offline
Elegant_Androgyne napisał:
Twoja stara używa Nikona!
Truuuuue! Moja szkoła
Offline
Le Mademoiselle
Jeszcze wyjdzie wojna nikonowsko-canonowska jakaś...
Offline
W tym wypadku to by była wojna asymetryczna
Offline
Skrytojebca
Bytheway napisał:
a swoją drogą, że spytam, co ludzi tak bawi w tych "twoich starych"?
Głównie to, że z tego wypada się śmiać. A konkretnie: wypada się z tego śmiać w pewnym towarzystwie. Że Ty się obracasz w innym, to Cię to dziwi. Wiesz, ludzie śmieją się z różnych rzeczy nie dlatego, że są one śmieszne, ale dlatego, że to daje pewne społeczne korzyści: np. osoby "z dużym poczuciem humoru" (czyli śmiejące się z tego, co dana grupa odgórnie definiuje jako śmieszne) są postrzegane jako milsze. Jest to o tyle paradoksalne, że w wielu grupach za śmieszne uznawane są niemiłe dla innych żarty.
Offline