Siamese Twin
Alexander Veljanov - ciarki na skórze od pierwszego usłyszenia, Peter Heppner - ten głos mnie całkowicie odrywa od rzeczywistości, wokalista Otto dix- Misza - bajka i pierwsze spotkanie z niedowierzaniem, oczywiście głos Tilo z Lacrimosy..... głos Jane M. z kawałków wumpscuta np. "maiden" czy "hold" po prostu świetny wokal jak dla mnie (barwa) i głos pani z Lahannya z kawałka "Mask" Somana....no i narazie tyle mi się przypomina
Offline
Moim pierwszym skojarzeniem też był Alexander Velijanow- melancholijnie piękny głos; może nie zawsze podoba mi się ich muzyka, ale kiedy słyszę ten głos to mam ciary na plecach.
Lubię też głos Adama Łassy, wiem, że dla niektórych jest on drażniący, ale dla mnie to drażnienie jest właśnie cudne.
No i Tilo Wolff, co ja za to mogę, że mam słabość do jego głosu...
Offline
Carl McCoy. Za emisję i potegę. No i za to że śpiewa tak jakby opowiadal baśń, od ktorej włos sie jezy na karku. Czasami z takim spokojem objawia koszmary, ze czuje sie jak Freddie Lounds, przyklejony do krzesła przez Czerwonego Smoka. Lounds obejrzał, jak Smok dokonuje w ludziach Przemiany, i odebral nagrodę z rąk Dolarhyde`a. Kiedy słucham McCoya mam to samo wrażenie.
Lisa Gerrard - za unoszenie mnie w sfery eteryczne, boskie, niedefiniowalne.
Brendan Perry - filozoficzna i spokojna wersja McCoya. Ale patos i emfaza ta sama. Posłuchajcie i usłyszcie.
Andrew Eldritch...za wbudowaną perwersję i obietnice pustki.
CDN
Offline
Makarou de seur
Robert Smith- za emocje równie silne co 30 lat temu, za ten "konający" wokal. Niepowtarzalna barwa głosu... nikt inny nie ma takiej...
Offline
rzuce kobitka tym razem bo cus tu ich malo:
Vibeke Stene - piekny sopran jak i (no wlasnie jak to nazwac?) w "Troll", moja ulubiona wokaliska z charyzma ktora czuje swoja muzyke (widac szczegolnie po choreografii)
Andrew i Carl - jak wyzej
Jyrki69&Ville - ach te glebokie finskie glosy...gotycki nastroj w "Dawn's highway", wrzask w "It's all tears". Pozatym czasami swietnie udaja Presleya
Offline
Kasia Nosowska - jedyny polski wokal godny uwagi. Skala i umiejętnośc interpretacji tekstu tej pani to czysta przyjemność dla ducha.
No i oczywiście melorecytacje Marcina Ś. - rozumie sie samo przez się. Odrobina egzaltacji, sporo melancholii.
Maciek Maleńczuk - takoż za egzaltację i pełwełsyjne mruczenie w takim chociażby "Tango Libido"
Offline
Najlepszy, najbardziej wszechstronny najwspanialszy- po wsze czasy: FREDDIE MERCURY
Klasycznie: Bruce Dickinson- za ćwierć wieku w służbie metalu.
Rob Halford za to samo,
Grzegorz Kupczyk- Turbo, Ceti- Od dawna najlepszy polski wokalista
Peter z Vadera- za charakterystyczną barwę na bulgoczącym death metalowym poletku,
Peter Steele- za seks appeal
Alex Veljanow- wiadomo
Tilo- za gotycki wokal bez jęczenia
Stefan Ackermann (das ich)- za teatralność i diablestwo,
Satyr z Satyricon- mój ulubiony black metalowy skrzekot,
Dani Filth- Cradle of Filth- za to że jest kontrowersyjny;)
Ozzy Osbourne- fałszuje jak cholera, ale to ksążę ciemnosci- co nie?
King Diamond- uch, ten falset,
Alice Cooper- za to co robił na Billion Dollar Babies,
Max Cavalera, Speultura- za "Arise"
Aaron Stainthorpe - My dying Brid- i płacze i harczy
Vibeke Stene za operowy sopran,
Tarja Turunnen- bo dzięki jej wokalowi da się słuchać nawet najbardziej gównianych utworów,
Rysiek Riedel- za "Modlitwę"
ROman Kostrzewski, Kat- za diabelstwo i słowiańskość,
Valery Kipelov- wokalista rosyjskiej kapeli heavy metalowej Aria- wystarczy posłuchać tego
http://www.youtube.com/watch?v=UyOm8_Pb … re=related
i tego, tutaj to się naprawdę popisuje
http://www.youtube.com/watch?v=soqOPRi4 … re=related
Ostatnio edytowany przez Adalbert (2008-09-14 11:52:57)
Offline
Patrick Bateman
Eee, co jest, nikt Tilla Lindemanna nie wymienił?
Wielu moich ulubionych już wymieniliście. Ja od siebie dorzucę jeszcze:
Pinhead
Burton C. Bell
Matt Barlow
Nick Holmes
Leonard Cohen
James Hetfield (niestety, teraz to już nie to, co kiedyś)
Johan Edlund
Peter Steele
Sinead O' Connor
Fernando Ribeira
Andrew Eldritch (już był, ale wymieniam jeszcze raz)
Piotr Kaczkowski (nikt nie mówił, że mają to być wyłącznie głosy wokalistów )
Karin Dreijer Andersson (nareszcie jakaś pani)
Thom Yorke
Tarja Turunen (też już była, ale)
Midge Ure
Kate Bush
Peter Heppner (znów się powtarzam)
Chris Pohl (taa, ukrzyżujcie mnie )
Michael Hutchence
Olek V. - chyba nie trzeba uzasadniać
Kevin Russell - uzasadnienie: za głos nacechowany niesamowitą dawką agresji i brutalności
Farrokh Bulsara (nie mogłem znów nie wymienić)
Justin Hawkins - uzasadnienie: jaja mi więdną, jak on pitoli
Zak Tell - uzasadnienie: za wystrzeliwanie słów z prędkością pocisków wystrzeliwanych z karabinu maszynowego
Offline
Karin Dreijer Andersson (nareszcie jakaś pani) - "Marble house" zajebiste. Michael Hutchence - nie tyle co glos co ... osobowsc ech swietny jest. Adalbert za Petera sex appeal masz u mnie piwo
Offline
Anja Orthodox i Kora Jackowska. Pierwsza ma coś w sobie i mimo upływu lat jakoś nadal robi na mnie piorunujące wrażenie; druga ma najseksowniejszy głos, jaki w życiu słyszałem.
Offline
Valery Kipelov- wokalista rosyjskiej kapeli heavy metalowej Aria- wystarczy posłuchać tego
http://www.youtube.com/watch?v=UyOm8_Pb … re=related
i tego, tutaj to się naprawdę popisuje
http://www.youtube.com/watch?v=soqOPRi4 … re=related
jasne jasne - Kipelov jest boski ale mój ukochany kawałek grupy АРИЯ to "Штиль" czyli "Martwa cisza( bezwietrze)" http://www.youtube.com/watch?v=mb3VcINI … re=related
Piotr Kaczkowski (nikt nie mówił, że mają to być wyłącznie głosy wokalistów )
eeeee .... śp. Beksa bije go na głowę...
a do głosów dołożyłabym jeszcze paru...
chocby David Surkampf z Pavlov's Dog..... http://www.youtube.com/watch?v=gMkAcgeLB6E (aż dreszcze przechodzą - jak facet skrzeczy... )
albo Steve Harley z Cockney Rebel.... http://www.youtube.com/watch?v=_OIFk2dQcno
Offline
Sporo z moich uklubieńców pokrywa się z Waszymi (oprócz pana z Rammsteina, którego szczerze nie znoszę ) - Carl McCoy, Lisa Gerrard, Fernando Ribeira, Alexander Veljanov, Kate Bush, Sinead O'Connor...
Dorzucę jeszcze następujące osoby:
Peter Hammill
Marianne Faithfull
Sandy Denny
siostry Edvardsen (Monika - ex-Atrox, Ann-Mari - ex-The Third And The Mortal, obie - Tactile Gemma, a teraz niestety obie trochę zniknęły )
Ash (Neutral)
Agnete M. Kirkevaag (Madder Mortem - ja chcę nową płytę!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!)
Kristoffer Rygg (Ulver i wieeele innych projektów)
Tom S Englund (Evergrey)
Ronnie James Dio
Ian Gillan
Robert Plant
David Coverdale
Janis Joplin
Nina Simone
Jim Morrison
Sara Vaughan
Mahalia Jackson
Offline
za cholere nie wiem gdzie mam wrzucic zapytanie. Jak oceniace The Doors w skladzie Manzarek i reszta plus Ian Astbury z The Cult. Podziw dla staruszkow ze z taka pasja i powerem graja. Co do Iana to swietnie sie sprawdzil jako zastepca dla Jima. Maja podobna dusze, nawet glos czasami, troche choreografie. Generalnie podoba mi sie. http://pl.youtube.com/watch?v=sXpcBKn_bWk
ocencie sami.
Offline
Diabeł Wcielony
Przynajmniej kilka moich ulubionych głosów już tu jest, więc nie będę powtarzał. Dodam jeszcze dwa (nie typowo gotyckie) :
Sigrid Hausen (Syrah) - świetny mediewialny wokal w Qntal i Helium Vola i Estampie
Torgeir Vassvik - zajebiaszczy głos, sposób w jaki śpiewa joik i łączy to ze śpiewem gardłowym wbił mnie w ziemię
Ostatnio edytowany przez Dunkelheitsmann (2008-10-13 13:27:19)
Offline
A moim ulubionym był jest i pewnie jeszcze długo będzie głos najlepszej wokalistki najwspanialszego zespołu wszechświata, czyli oczywiście Anja Orthodox. A właśnie godzinkę temu wróciłem z koncertu, gdzie wpadłem w taki trans, że jak mnie Alkor szarpał za rękę, to nie zauwazyłem :mtrgreen: Taki ci ja mam jazdy jak słyszę głos Anji.
Cóż, nie ukrywam, że mój stosunek do Clostera graniczy z bałwochwalstwem. Ale postaram się Was nie zamęczyć z tego powodu na śmierć
Offline
Skrytojebczyni
Tarja Turunen
Anja Orthodox
Kasia Nosowska
Renata Przemyk
Lisa Gerrard
Vorphalack (Samael)
Na razie tyle, jak sobie przypomnę to dopiszę
Offline
Królowa jest tylko jedna
Olek V.
Andrew Eldritch
Peter Steele
Johan Edlund
Misia (ta od mojego avatara)
Diamanda Galas
Roger Waters
Offline
Puciu Puciu Ti Ti Ti
Trent Reznor!
Cóż za eksybicjonistyczny stosunek do słów, te jego melodeklamacje, wrzaski, no i melodie przeszywają.. absolutny ulubieniec mła..
3D z Massive Attack
ten Pan to mistrz szeptanek i mamroczenia pod nosem - orgazm dla kobiecego ucha!..
Offline
Puciu Puciu Ti Ti Ti
wracam do wyliczanki, to teraz babeczki:
Bjork- ja mam islandzką manię ale ONA jest królową.. argumenty są zbędne..
Pati Yang i Anja Garbarek - polska reprezentacja trip- hopowa na wygnaniu
Martina Topley- Bird - bardzo ciepły, przyjemny wokal..
Roisin Murphy- hipnotyczny głos, niski i seksowny..
za dużo tego urwał nać!
Offline
noooo... Pati Yang z tym rozwalającym "All that ist thirst"... ach ...
Offline
Torso
Freddie Mercury :oops:
Robert Smith <a to cii nowość>
Kate Bush
Emily Haines ( Metric)
Helen Marnie (Ladytron)
Miss Kittin ^^
Ewa Demarczyk
Tricky
wokalistka Persephone, niemniej lamortadeli nie trawieu , bleee!
i wiele innych...
Offline